unikatowy klimat
Budynek, w którym znajduje się Winiarnia Celtica, to przemysłowy kompleks Starej Gazowni w Sobótce. Rozpoczęcie jego budowy to rok ok. 1899 a oddanie do użytku datuje się na rok 1902. Kompleks przez wiele dziesięcioleci (do lat 80-tych) służył mieszkańcom Sobótki (przed II Wojną Światową – Zobten) jako miejsce wytwarzania gazu świetlnego poprzez suchą destylację węgla kamiennego. Co prawda Gazownia nie działa już od ponad 30-tu lat, ale dzięki opiece PGNiG zachowane zostały najważniejsze elementy wyposażenia do produkcji gazu – piec z 18-toma retortami, kocioł parowy, odsmalacze, wanny do odsiarczania oraz potężny zbiornik do przechowywania gazu. W latach 90-tych część socjalną używano jeszcze jako hotelik dla sportowców i pracowników Nowej Gazowni wybudowanej nieopodal. Niestety przez ostatnie kilkanaście lat budynek nie używany w żaden sposób zaczął niszczeć ponieważ prace konserwatorskie były rzadkie i niewystarczające. W 2012 roku staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami kompleksu Starej Gazowni bez pomysłu na jego wykorzystanie i dostatecznej ilości pieniędzy na remont. W owym czasie zaczęliśmy się także zajmować winiarstwem na własny użytek i szybko okazało się, że budynek można przysposobić do wciąż rosnącej produkcji wina, która nie mieściła się już w garażu naszego domu. Postanowiliśmy zachować wszystkie ważne elementy procesu technologicznego gazowni i wkomponować w to winiarnię i mały hotelik. Dzięki lokalnym wykonawcom, architektom i częściowo dotacjom unijnym udało nam się połączyć historię gazownictwa z nowoczesnym winiarstwem. Dzięki temu, można dziś napić się lokalnego wina w iście unikatowej scenerii i klimacie starej fabryki gazu. Sama Winiarnia powstała w pomieszczeniu gdzie w czasach świetności Gazowni magazynowano węgiel. Podczas prac remontowych znajdowaliśmy węgiel w najdalszych zakamarkach budynku a oryginalną posadzkę z tymże węglem można dziś oglądać pod pancerną szybą w posadzce. Nasi goście przyznają, że jest to miejsce o szczególnym klimacie, także w tym dosłownym znaczeniu ponieważ do dnia dzisiejszego w pomieszczeniach unosi się lekka woń koksu, siarki i smoły – produktów ubocznych suchej destylacji węgla choć wydaje się, że jednak już unikatowy klimat winiarni dominuje w wystroju i charakterze naszych wnętrz. Wszystkie elementy wnętrza zostały wykonane rękami lokalnych twórców, budowlańców, stolarzy ale i samych właścicieli, jak choćby ozdobne węgarki okien i lampy z elementów beczek na wino i butelek. Budynek jest nadal remontowany i pewnie będzie jeszcze przez wiele lat, ale część winiarsko-restauracyjna jest w pełni funkcjonalna i można tu urządzać nie tylko degustacje ale również imprezy okolicznościowe, eventy, spotkania dla maksymalnie 40 gości.