tajemnicze miejsce
Masyw Ślęży to miejsce niesamowite i tajemnicze pod wieloma względami. Sama Góra Ślęża znana jest od kilku tysięcy lat jako jedno z najważniejszych miejsc kultu w Polsce. Od V w. p.n.e. u stóp góry osiedlili się Celtowie, plemiona które na ziemie polskie przyniosły ze sobą nie tylko wspaniałą sztukę, poezję i filozofię, ale także umiejętność wyrobu wina i produkcji beczek drewnianych! Znalezione tu rzeźby kultowe niedźwiedzia czy postaci ludzkiej z rybą należą do najstarszych przejawów sztuki na ziemiach Polski. Pierwsze miejsca kultu na Ślęży datuje się nawet na 1300 lat p.n.e. Parę wieków po odejściu Celtów osiedlili się tu Słowianie i plemiona germańskie, ale święta rola góry Ślęży pozostała niezmienna. Od jej nazwy wywodzą się zarówno Ślężanie jak i cały Śląsk. W wielu miejscach w okolicach Ślęży można znaleźć symbol przypominający literę X, znak będący symbolem kultu solarnego. Magia góry i jej energia działa do dnia dzisiejszego. Krzyżuje się na niej 5 ważnych linii geomantycznych. Ślęża jest jednym z najsilniejszych czakramów w Polsce i na Świecie a jej promieniowanie sięga nawet 100 000 jednostek Bovisa. I może dlatego co roku w połowie marca z całej Polski i Europy ściągają tu biegacze, aby wziąć udział w jednym z największych w kraju półmaratonów – Półmaratonie Ślężańskim. Trasa biegu wymyślonego i tworzonego przez lokalnych biegaczy wiedzie z Sobóckiego Rynku przez Przełęcz Tąpadła i Sady wokół góry Ślęży. Ludzie szczególnie wrażliwi na energię czują tutaj wyjątkowo silne wibracje, ale także ci nie posiadający takich właściwości odczuwają na Ślęży spokój i odprężenie. Dlatego też góra była i jest miejscem często odwiedzanym przez turystów oraz mieszkańców okolicznych miejscowości. Ślęża jest także ciekawa pod względem przyrodniczym. Jej powstanie datuje się na 350 mln lat (przełom dewonu i karbonu) i wiąże się z wulkanizmem podwodnym. Nie jest wygasłym wulkanem jak wielu przyjezdnych sądzi, ale ofiolitem czyli komorą magmową pod dnem oceanu. W czasie zlodowacenia południowopolskiego tylko ostatnie 200 m wierzchołka góry wystawało ponad lądolód zalegający nad całym terytorium Polski. Warto wspomnieć, że na Łące Sulistrowickiej w Masywie Ślęży mamy też jedynego w Polsce jadowitego pająka (Cheiracanthium elegant).
Wszystkich walorów tego niezwykłego terenu nie sposób opisać w kilku zdaniach. Najlepiej wiedzą to ci, którzy tu choć raz przyjechali i zakochali się w tym miejscu. Ciemne wąwozy, skałki – ostańce, wilgotne omszałe głazy, stare kamieniołomy, dawno nieużywane ścieżki, skała z serduszkiem, szlak dzikiej świni, piękne bukowiny i przerażające, ciemne lasy świerkowe, sztolnie, źródełka i inne starożytne miejsca kultu, być może nawet skarby z okresu II Wojny Światowej, Stary Browar, Kościółek na szczycie góry, kopalnie granitu, skalenia i magnezytu, wesołe strumyki, wody mineralne i miejsca wyjątkowej mocy – to wszystko znajdziecie w okolicy. Nie wiemy jakie jeszcze tajemnice skrywa Masyw Ślęży i mamy nadzieję, że jej wszystkich tajemnic nigdy nie poznamy.